Irlandia

 

Irlandia to wspaniałe, bajkowe krajobrazy – prawdziwy świat gościnności.

koniczynka

Shamrocks. Irlandzkie koniczynki. Na szczęście.
Koniczynka to symbol szczęścia i symbol Irlandii. Znak koniczynki można kupić właściwie w każdym sklepiku z pamiątkami. Czy to znaczy, że można kupić sobie dużo szczęścia 😉
W każdym razie turyści kupują. Ja też :)

 

klify

Irlandzkie klify Moher.
Z Dublina jechałam w poprzek całej Irlandii, żeby tu dotrzeć.
Było warto :))
Tylko tutaj widziałam (i czułam :) deszcz, który ostro zacinał równolegle do podłoża –
a więc prostopadle do człowieka (sic!).
Kiedy pierwszy raz o tym usłyszałam, myślałam, że to rodzaj żartu lub taka przenośnia.
To jednak nie była przenośnia. Deszcz lał dokładnie prostopadle do mnie i wtedy żaden parasol nie jest w stanie ochronić przed zmoknięciem.

 

pub

A oto jeden z bardzo wielu typowych, irlandzkich pubów.
Irlandczycy często tutaj zaglądają, bo to ich tradycja, natomiast turyści zaglądają, bo…  chcą poczuć się Irlandczykami?…  chcą poczuć specyficzną atmosferę tego miejsca?
Na pewno piwo smakuje tam wyjątkowo. Nawet komuś, kto piwa nie lubi.

 

drzwi

Różne kolory drzwi. Dlaczego?
Sami Irlandczycy utrzymują, że kiedy późną nocą (albo wczesnym rankiem :)  wracali
z pubu, nieraz myliły się im mieszkania (domki są szeregowe i rzeczywiście bardzo do siebie podobne).
Aby uniknąć niezręcznych sytuacji, w których – bywało – wchodzili do obcego łóżka, wymyślili, aby drzwi malować różnymi kolorami i w ten sposób ułatwić sobie identyfikację tych własnych :)

 

kylemoreopactwo

Widok na opactwo Kylemore.